Sytuacja pandemiczna wywołała w Monice Reks – czyli kierowniczce placówkowego projektu „Zostałam sceną” – chęć do bycia niezależną i sprawdzenia, czy można stać się sceną. Założeniem projektu było uzyskanie pełnej samodzielności artystycznej, zagłębienie się w narzędzia sceniczne poznane podczas studiów lalkarskich, badania formy jako punktu wyjścia do wypowiedzi scenicznej oraz wypracowanie swojej ścieżki twórczej. Podczas kilku miesięcy projekt ewoluował. Monika Reks zaczęła współpracować z Comą Ni Cres* i choć nie znają wzajemnie swoich języków narodowych, to dogadują się setnie.

Na załączonym zdjęciu widać Comę podczas próby. Zdjęcie zrobione przez Karinę Reske (@kreskanaobiektywie) podczas feedbacku fotograficznego.
Coma Ni Cres to pochodząca z San Puerto perfomerka, lalkarka, absolwentka Katedry Ciała na Academania de Escobar, znana z eklektyzmu oraz inspiracji dziecięcym postrzeganiem świata.
Tak, Coma w końcu zawitała do Polski. Ta międzynarodowa gwiazda postanowiła z tej okazji dołączyć do Instagrama (@comanicres). Wcześniej korzystała z platformy TuttiQ (@vivalacomanicres), gdzie jej posty klasyfikowane są w pierwszej dziesiątce popularności lat 2015-2020. Na TuttiQ lalkarstwo oraz teatr materii** święcą triumfy, a właściwie – stały się modą.
Monika i Coma pozdrawiają serdecznie.
—————————————————————————
* w którym poświęca się czas na dokładne zbadanie możliwości jednego tworzywa, a dzianie się danego surowca, staje się przestrzenią do kontemplacji. Dzięki takiemu teatrowi można oderwać się od natłoku informacji, nadmiaru ekranów, oddać się rytmowi innemu niż codzienny.